Walczcie o swoje prawa! Mamy odpowiedzi na Wasze pytania: rozmowa z ekspertem ULC
Zebraliśmy wasze pytania, dotyczące odszkodowań od linii
lotniczych, anulowanych lotów, opóźnień… i zadaliśmy je przedstawicielom
Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Drodzy czytelnicy! Specjalnie dla Was, rozmawialiśmy z Elizą Jakubowską – Specjalistą w Komisji Ochrony Praw Pasażerów w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.
Pani Eliza zgodziła się odpowiedzieć na część z waszych pytań, które
trafiły do nas (poprzez komentarze, maile, forum i social media).
Paweł Kunz, Fly4free.pl: Pani Elizo, rozmawiamy w dosyć
gorącym okresie. Jeden z niskokosztowych przewoźników masowo odwołuje
swoje loty, pasażerowie niepokoją się, panuje spory chaos informacyjny.
Eliza Jakubowska: Tak, to prawda, sytuacja na rynku lotniczym niekiedy zmienia się bardzo dynamicznie…
Jak
duża jest skala działalności Urzędu Lotnictwa Cywilnego? Czy
pasażerowie wiedzą o tym, że mogą się do Was udać ze skargą na
przewoźnika?
Komisja Ochrony Praw Pasażerów z roku na rok
notuje wzrost ilości skarg. Wydaje mi się, że wynika to ze wzrostu
świadomości prawnej pasażerów, ale również z dynamicznie rozwijającego
się rynku lotniczego w Polsce. W zeszłym roku wpłynęło do nas 5980
skarg.
A w tym roku?
Do dnia dzisiejszego? Kończy się wrzesień, przyjęliśmy ponad 4500 skarg.
Sporo. Każda z tych spraw jest rozpatrywana indywidualnie?
Oczywiście.
Proszę pamiętać, że czas trwania postępowania może być różny. Mamy
niekiedy naprawdę skomplikowane przypadki i skargi, ciężko jest określić
średnią długość rozpatrywania.
A czym się kończy takie postępowanie?
Wydaniem
przez Prezesa ULC decyzji administracyjnej, w której określony jest
ewentualny zakres naruszenia i termin jego usunięcia.
Fot. Paweł Kunz, Fly4free.pl / ULC |
No dobrze, załóżmy że jestem pasażerem, który uważa, że jego
prawa zostały naruszone, bo anulowano mi lot. Złożę do Was wniosek,
zostanie przyjęty i rozpatrzony pozytywnie. Co dalej? Kto – i jak –
wypłaci mi ewentualne odszkodowanie?
Tutaj sytuacja jest
prosta. Jeśli Prezes ULC w swojej decyzji stwierdzi, że przewoźnik
naruszył przepisy rozporządzenia – przewoźnik lotniczy (a nie my!) ma 14
dni od daty uprawomocnienia się decyzji, na usunięcie stwierdzonych
naruszeń.
A co w przypadku, gdy tego nie zrobi? Nie dostanę odszkodowania?
Jeżeli
przewoźnik uchyla się od spełnienia obowiązków, w myśl przepisów prawa,
decyzja Prezesa ULC może stanowić tytuł egzekucyjny, zgodnie z art. 777
kpc.
Mam tutaj pytanie od jednego z naszych czytelników,
którego interesuje kwestia dokładnych kwot odszkodowań za anulowane
połączenie. Czy są one precyzyjnie określone?
Kwoty odszkodowania uzależnione są od długości lotu. Za wszystkie loty o długości do 1500 km przysługuje pasażerowi 250 EUR, za loty o długości od 1500 do 3500 km oraz wszystkie loty wewnątrzwspólnotowe o długości powyżej 1500 km przysługuje 400 EUR, natomiast za loty pozawspólnotowe o długości powyżej 3500 km – 600 EUR.
Należy pamiętać, że w wyjątkowych sytuacjach odszkodowanie może zostać
pomniejszone. Do takich sytuacji zaliczamy m.in. zapewnienie pasażerowi
przez przewoźnika alternatywnego połączenia, mieszczącego się w
granicach czasowych wskazanych w art. 8 rozporządzenia.
Kolejne
pytanie od naszych czytelników. Używam określenia „kolejne” ponieważ
pyta o to wiele osób, szczególnie w kontekście masowych anulacji lotów
przez Ryanair. Pani Elizo, co ze zwrotem innych poniesionych wydatków?
Nasi czytelnicy zarezerwowali loty na urlop, zapłacili za hotele i inne
przejazdy. Teraz linia lotnicza odwołała loty. Hotele i inne przejazdy
są zarezerwowane bezzwrotnie…
W takim przypadku, zwrotu
dodatkowych kosztów poniesionych w związku z odwołaniem lotu można
domagać się na drodze cywilnoprawnej.
Cywilnoprawnej? Czyli to nie ULC musi być adresatem takiego żądania?
Dokładnie. Przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego (261/2004) nie regulują bowiem takich przypadków.
Pani Anna napisała do naszej redakcji: „czy przewoźnik
odpowiada za drugi odcinek (powrotny) mojej trasy? Miałam bilet z
Krakowa do Porto oraz powrotny, kupowany odrębnie, z Porto do Krakowa.
Ryanair odwołał mi tylko drogę powrotną”.
W związku z
tym, iż bilety stanowią dwie odrębne rezerwacje, przewoźnik będzie
odpowiadał jedynie za ten lot, który odwołał, czyli połączenie z Porto
do Krakowa. Przewoźnik może (ale nie musi) się jednak zgodzić na
anulowanie pierwszego odcinka podróży i zwrot kosztów biletu.
A czy istnieją jakieś wyjątki, które spowodują, że linia lotnicza nie wypłaci naszym czytelnikom odszkodowania za anulowany lot?
Odszkodowanie
z tytułu odwołanego bądź opóźnionego lotu nie przysługuje, jeśli do
odwołania lub opóźnienia doszło w wyniku zaistnienia nadzwyczajnych
okoliczności, które zwalniają przewoźnika z wypłaty odszkodowania.
Takimi okolicznościami będą np. złe warunku atmosferyczne, zderzenie
samolotu z ptakiem, decyzja kontroli ruchu lotniczego itp.
No
właśnie! Ubiegła mnie Pani z uzupełnieniem pytania – nasz czytelnik
skarży się, że jego samolot był opóźniony o blisko 6 godzin, podobno z
powodu awarii silnika. Przewoźnik z kolei twierdzi, że to siła wyższa… i
nie należy się odszkodowanie. Kto ma rację?
Jeżeli do
opóźnienia lotu doszło w wyniku zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności,
pasażerowi nie przysługuje prawo do odszkodowania. Co do zasady usterki
techniczne takich okoliczności nie stanowią, ale nie wiemy czym była
spowodowana ta usterka silnika. Jeśli doszło do niej np. w wyniku
zderzenia samolotu z ptakiem bądź była to wada produkcyjna, wtedy
przewoźnik nie ma obowiązku wypłacić odszkodowania.
Pozostając
w temacie opóźnień, a nie anulowanych połączeń. Rozumiem, że za
opóźnienie samolotu także należy się rekompensata ze strony linii
lotniczej?
Tak. Pasażer ma prawo do odszkodowania z
tytułu opóźnionego lotu, jeżeli w wyniku tego opóźnienia dotrze do
miejsca docelowego co najmniej 3 godziny po pierwotnie przewidzianej
godzinie przylotu.
I jest to niezależne od tego, czy
mówimy o tanich liniach lotniczych, czy o regularnym przewoźniku, takim
jak PLL LOT czy Lufthansa?
Tutaj nie gra to żadnej roli.
Nie ma znaczenia czy przewoźnik jest przewoźnikiem niskokosztowym,
regularnym czy czarterowym – rozporządzenie nakłada bowiem takie same
obowiązki na wszystkich przewoźników.
Wspominamy cały czas o rozporządzeniu…
Tak,
bo ono jest podstawą do ewentualnych roszczeń. Zgodnie z
rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady nr 261 z 2004 r, które
reguluje przypadki opóźnienia lotu, jego odwołania oraz odmowy przyjęcia
na pokład – w przypadku odwołania lotu pasażerowi przysługuje prawo
wyboru pomiędzy zwrotem (w terminie 7 dni) pełnego kosztu biletu lub
zmianą planu podróży na porównywalnych warunkach do jego miejsca
docelowego.
Fot. Monkey Business Images, shutterstock |
Wróćmy może do pytań, nurtujących czytelników Fly4free i
wszystkich pasażerów, których dotykają tego typu niedogodności. Czy mamy
prawo odmówić przyjęcia propozycji alternatywnego lotu, który oferuje
nam przewoźnik?
Najkrócej mówiąc: tak. Pasażer ma prawo wyboru pomiędzy zwrotem kosztów biletu a zmianą planu podróży.
Idźmy
dalej. Linia lotnicza odrzuciła naszą skargę, wiemy już, że możemy się
zgłosić do ULC. Jak wygląda procedura? Gdzie pasażerowie mogą znaleźć
niezbędne dokumenty?
Jeśli przewoźnik lotniczy nie
odpowiedział na reklamację pasażera w ciągu 30 dni lub odpowiedź była
niesatysfakcjonująca, można złożyć skargę do nas, do Urzędu Lotnictwa
Cywilnego. Formularz skargi, z którego można skorzystać, dostępny jest
na stronie ULC w zakładce Prawa Pasażera (można go pobrać pod tym linkiem – przyp. red. )
Co się dzieje później?
Prezes
ULC prowadzi postępowanie administracyjne, które kończy się wydaniem
decyzji, w której stwierdza czy przewoźnik naruszył przepisy
rozporządzenia 261/2004 czy też nie. Jeżeli zostanie stwierdzone
naruszenie przepisów, Prezes ULC nakłada na przewoźnika lotniczego karę
pieniężną.
Rozumiem, że dla pasażera pozytywna decyzja
oznacza otwartą drogę do otrzymania odszkodowania. Ale porozmawiajmy
chwilę o samej procedurze. Czy zgłoszenie jest skomplikowane?
Nie, to nie jest zbyt skomplikowany proces.
Nasz czytelnik pisze: „zgłosiła
się do mnie firma, która chce przejąć procedowanie mojej reklamacji,
planowałem wysłać ją do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Oczywiście, firma
chce zrobić to odpłatnie. Dam radę dokonać tego samodzielnie?”
Postępowanie
przed Prezesem ULC jest bezpłatne. Powtórzę raz jeszcze: samo złożenie
skargi nie jest skomplikowane. Można skorzystać z formularza dostępnego
na stronie Urzędu, do którego należy dołączyć kopie potwierdzonej
rezerwacji na skarżony lot, kopię reklamacji złożonej do przewoźnika
lotniczego oraz kopię odpowiedzi bądź oświadczenie, że przewoźnik takiej
odpowiedzi w terminie 30 dni nie udzielił
Fot. Gabriel Petrescu, shutterstock |
Wśród pytań i wątpliwości, którymi podzielili się z nami
czytelnicy, są także dosyć szczegółowe (i szczególne) przypadki.
Chciałbym przedstawić jeden z nich. „Leciałem na spotkanie biznesowe do
Frankfurtu (duża firma z branży motoryzacyjnej). Linia zgubiła mój
bagaż, a byłem ubrany na podróż w „cywilne” ubrania. Musiałem zakupić na
lotnisku garnitur, krawat, koszulę, buty – całość wyniosła ponad 1200
EUR. Czy linia lotnicza powinna mi zwrócić ten koszt? Jak udowodnić, że
je poniosłem, do kogo się udać?”
Zagubienie bądź
uszkodzenie bagażu należy zgłosić na lotnisku w biurze rzeczy
znalezionych bądź zagubionych, wypełniając raport niezgodności bagażowej
tzw. PIR (Property Irregularity Report). Następnie należy złożyć
reklamację do przewoźnika lotniczego: w terminie 7 dni od dnia
zgłoszenia na lotnisku (jeśli chodzi o zniszczenie bagażu) lub w
terminie 21 dni w przypadku zagubienia bądź opóźnienia bagażu. Zgodnie z
Konwencją Montrealską pasażer musi udowodnić, że poniósł szkodę, w
związku z tym powinien przedstawić linii lotniczej rachunki za utracone
rzeczy, znajdujące się w zagubionym bagażu, jak i też dowód zakupu samej
walizki.
Pani Elizo, na koniec: czy linie lotnicze w
sytuacji, gdy zostanie zakończone procedowanie danego przypadku przez
ULC (i zapadnie decyzja, dotycząca zakresu naruszenia i terminu
usunięcia) – muszą się do tego terminu i zakresu stosować? Istnieje
dalsza procedura odwoławcza ze strony przewoźników? Co w przypadku, gdy
linia lotnicza uchyla się od wykonania decyzji?
Postępowanie
administracyjne, a taki charakter ma postępowanie przez Prezesem ULC,
jest postępowaniem dwuinstancyjnym, co oznacza, że każda ze stron
niezadowolona z wydanej decyzji, może złożyć od niej odwołanie.
Decyzja wydana w II instancji jest już jednak decyzją ostateczną i
podlega wykonaniu. W przypadku niezastosowania się do decyzji Prezesa
ULC, decyzja taka może stanowić tytuł egzekucyjny, zgodnie z art. 777
kpc.