Proekologiczne lotnisko General Aviation w Sochaczewie
Bez
hałasu, bez regularnych lotów, małe - do 20 osób, do 10 ton -
samolociki, loty wyłącznie rekreacyjne, szkoleniowe i biznesowe – taka
jest najnowsza koncepcja funkcjonowania lotniska w Sochaczewie
(Bielicach). Fachowo ma to być lotnisko typu GENERAL AVIATION, jedno z
najważniejszych w kraju, kluczowe dla stolicy. Lotnisko lokalne – nie
regionalne, a to zasadnicza różnica. Lotnisko ze zrównoważonym
budżetem, a to między innymi dzięki budowie sprzedającej energię
elektryczną farmy fotowoltaicznej.
Wizualizacja proekologicznego lotniska GA w Sochaczewie |
Nowy prezes
W
ostatnich latach niewiele słyszeliśmy o działalności Mazowieckiego
Portu Lotniczego Sochaczew. Tymczasem pojawił się w niej nowy prezes
Piotr Niewiarowski, a wraz z nim nowa, jak podkreślają środowiska
branżowe, RACJONALNA koncepcja funkcjonowania lotniska w Sochaczewie.
Sochaczew nadal na liście
Podstawowym
dokumentem, który pozwala rozwijać koncepcję cywilnego wykorzystania
sochaczewskiego lotniska jest Rozporządzenie Rady Ministrów z grudnia
2008 roku o wykazie lotnisk wojskowych, które mogą być wykorzystane na
potrzeby lotnictwa cywilnego, potwierdzone obwieszczeniem Prezesa Rady
Ministrów w kwietniu 2014 roku.
SOCHACZEW NADAL W WYKAZIE ISTNIEJE, A TO OZNACZA, ŻE RZĄD NIE MA PLANÓW CO DO WOJSKOWEGO WYKORZYSTANIA PORTU. Nawet w obliczu istniejącego zagrożenia dla Polski ze Wschodu,
nieracjonalne byłoby inwestowanie w obronną rolę lotniska położonego za
Warszawą, a nie przed. Także przeprowadzone tu ostatnio ćwiczenia z
udziałem Amerykanów i rakiet PATRIOT zdaniem wielu mają charakter
pokazowy i epizodyczny, i nawet gdyby dojść miało do ich
zintensyfikowania, bielicki port nie ma szans na taki rozwój, jak w
sytuacji, gdyby pojawiły się tu loty cywilne.
Lotnisko kontra poligon
Wprawdzie
31 marca 2011 roku w Sochaczewie utworzony został 37. dywizjon
rakietowy Obrony Powietrznej, jednak na samym lotnisku praktycznie nie
dzieje się nic i wszystko wskazuje na to, że dziać się nie będzie. Plany
wojska dotyczą jedynie utworzenia na terenie Bielic poligonu
artyleryjskiego, co niestety nie wiąże się w żaden sposób z ożywieniem
portu. Tymczasem jak podkreślają entuzjaści lotów cywilnych w
Sochaczewie, bielicki port to prawdziwy skarb, który może przynieść
znaczące ożywienie gospodarcze naszego regionu. Mało tego, tak jak
terenów pod planowany poligon można w Polsce znaleźć wiele, tak drugiej
tak dogodnej lokalizacji lotniska General Aviation w pobliżu
przeładowanej pod tym względem Warszawy po prostu nie ma.
Pierwszy klucz do sukcesu
Nowa
koncepcja Mazowieckiego Portu Lotniczego Sochaczew wychodzi naprzeciw
faktycznie istniejącej, w dodatku pilnej potrzebie stworzenia lotniska
obsługującego ruch lotniczy General Aviation (GA) dla aglomeracji
warszawskiej. Chodzi tu o nieduży port o charakterze lokalnym, służący
dyspozycyjnym samolotom wykonującym przede wszystkim loty biznesowe. W
Warszawie ruch GA obsługuje lotnisko na Bemowie (Warszawa – Balice),
które jednak jest zdecydowanie przeciążone i ze względu na sąsiedztwo
miejskiej zabudowy pozbawione możliwości rozbudowy. Zostało ono
stworzone przede wszystkim dla celów szkoleniowych Lotniczego Pogotowia
Ratunkowego, z czasem pojawili się inni stali przewoźnicy i w tej
chwili Warszawa – Balice realizuje ok. 40 tysięcy operacji lotniczych
rocznie, czyli przeciążane jest około 3-krotnie.
Gotowi latać w Sochaczewie
Lotnisko
w Sochaczewie chce odciążyć ruch GA na Bemowie i rozszerzyć ofertę GA
dla Warszawy, co więcej, kluczowi użytkownicy portu Warszawa – Balice
deklarują gotowość przeniesienia lotów do Sochaczewa, chodzi o takie
podmioty, jak SP ZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, AEROKLUB POLSKICH
LINII LOTNICZYCH, Goldwings Flight Academy i inni.
Drugi klucz do sukcesu
Problemy
finansowe lotniska regionalnego w Modlinie, oraz wielu innych portów w
Polsce, dobitnie dowodzą, że ich utrzymanie nie może być jedynie
pokrywane z opłat za starty i lądowania. Tym bardziej w przypadku
lotnisk lokalnych dla małych samolotów taka koncepcja finansowania jest
wręcz nierealna. Dlatego Mazowiecki Port Lotniczy Sochaczew opracował PROGRAM INWESTYCJI OKOŁOLOTNISKOWYCH, których celem ma być, między innymi, wygenerowanie dodatkowych przychodów.
Lotnisko ekologiczne
Jednym
z ciekawszych elementów planowanych inwestycji wokół lotniska ma być
farma fotowoltaiczna, podobna do tych, które świetnie
sprawdzają się na lotniskach GA na Zachodzie. Dochód ze sprzedaży energii generowanej przez
fotooptyczne panele mógłby np. zrekompensować gminie utratę pieniędzy z
podatków od nieruchomości, jakie w tej chwili płaci wojsko. Mówimy
oczywiście o sytuacji, gdy samorząd gminy Sochaczew przejąłby tereny
lotniska. A do tego zmierza.
Samorządowa aprobata
Popierając
najnowszą koncepcję proekologicznego Lotniska General Aviation w
Sochaczewie, w październiku 2014 roku wójt Mirosław Orliński zwrócił
się do Ministra Infrastruktury i Rozwoju o nieodpłatne przekazanie na
rzecz Gminy Sochaczew na okres 50 lat blisko 400 hektarów bielickiego
lotniska. Poparcie dla projektu wyrażają również burmistrz Sochaczewa
Piotr Osiecki, wójt Teresina Marek Olechowski oraz marszałek mazowiecki
Adam Struzik. Odpowiedź do dziś nie przyszła. Niewątpliwie o jej
brzmieniu zaważy stanowisko Ministra Obrony. Sochaczewska spółka
lotniskowa nie wyklucza współużytkowania z wojskiem bielickich terenów,
uważa, że miejsca starczy dla wszystkich. Nie zapominajmy też, że
Sochaczew jest na liście dawno niewykorzystywanych lotnisk wojskowych
przeznaczonych do przekształcenia na cywilne, więc MON nie ma
merytorycznych i prawnych podstaw do odmowy. Czy koncepcja poligonu
pokona szansę na stworzenie tak potrzebnego Warszawie, a i całemu
polskiemu lotnictwu publicznemu, oddalonego o 40 km od stolicy,
lotniska – zobaczymy w najbliższych miesiącach.
e-sochaczew.pl
Komentarze
Prześlij komentarz