Porty lotnicze - miejsca pracy w Polsce i Europie
Niemal 4 proc. polskiego PKB rocznie powstaje dzięki sieci lotnisk w
naszym kraju - głównie dzięki ich wpływowi pobudzającemu inne obszary
gospodarki. Porty lotnicze przyczyniły się także do powstania ponad 440
tys. miejsc pracy w naszym kraju. Takie wnioski płyną z
badania przeprowadzonego przez firmę konsultingową InterVISTAS dla
europejskiego oddziału Airports Council International (ACI Europe).
Europejskie lotniska dają 12,3 mln miejsc pracy, generują rocznie ponad 350 mld euro dochodu i odpowiadają za 4,1 proc. PKB Europy. To równowartość trzech czwartych liczby zatrudnionych w Polsce oraz prawie 90 proc. polskiego PKB. Zgodnie z wynikami analizy oddziaływanie lotnisk na europejską gospodarkę można podzielić na cztery grupy: bezpośrednie, pośrednie (związane z działalnością firm na lotniskach), wzbudzone (wydatki i inwestycje osób, które czerpią przychód z działalności lotnisk) i katalityczne (wpływ na rozwój przedsiębiorstw i napływ inwestorów).
Bezpośrednio
na lotniskach pracuje 1,7 mln osób. Generowany w ten sposób dochód to
68,5 mld euro rocznie, a produkt brutto - 101,6 mld euro. Pośrednio
porty lotnicze dają pracę 1,3 mln osób, które są zatrudnione w innych
spółkach związanych z lotniskami. Ten sektor daje niemal 40 mld euro
dochodu i prawie 70 mld euro produktu brutto rocznie.
Wpływ
wzbudzony polega na oszacowaniu wpływu wydawania pieniędzy przez osoby
bezpośrednio i pośrednio zatrudnione na lotniskach. W ten sposób w
Europie powstaje 1,4 mln miejsc pracy, 38,4 mld euro dochodu oraz 76,4
mld euro produktu brutto rocznie.
Największy efekt to jednak wpływ katalityczny. Autorzy raportu w
ten sposób określają wpływ na przyciągnięcie inwestorów, turystów i
rozwój gospodarki lokalnej. Według wyliczeń ten wpływ odpowiada za 7,9
mln miejsc pracy, prawie 210 mld euro dochodu i ponad 425 mld euro
produktu brutto rocznie.
- Liczby
dotyczące wpływu lotnisk na europejskie PKB i miejsca pracy robią
wrażenie. Pokazują, że lotniska i ich partnerzy biznesowi nie tylko
zapewniają usługi dla innych przemysłów i podróżujących osób - w
rzeczywistości są siłą napędową i motorem wzrostu gospodarczego w
dzisiejszym zglobalizowanym świecie - powiedział cytowany w komunikacie prasowym Arnaud Feist, prezes ACI Europe i dyrektor wykonawczy lotniska w Brukseli.
Najwięcej
miejsc pracy bezpośrednio na lotniskach jest w Niemczech (220,5 tys.),
Wielkiej Brytanii (199,2 tys.), Francji (168,8 tys.) i Turcji (168,6
tys.). W polskich portach lotniczych pracuje 23,1 tys. osób - mniej
więcej tyle, ile w Austrii (24 tys.) czy Norwegii (27,7 tys.). Z kolei
najwięcej osób pracuje na lotniskach w przeliczeniu na populację danego
kraju na Islandii. Bezpośrednie miejsca pracy
generowane przez lotniska to przede wszystkim zatrudnienie w liniach
lotniczych (472,1 tys.), obsłudze naziemnej (241,8 tys.),
samych lotniskach i służbach kontroli ruchu lotniczego (238,5 tys.) i
strefach handlowych (107,2 tys.).
Analitycy
wyliczyli, że wzrost ruchu na małych lotniskach powoduje nawet
półtorakrotnie szybszy przyrost zatrudnienia niż na dużych. Pasażerowie
tranzytowi przyczyniają się do powstania o 3 proc. mniej miejsc pracy
niż podróżni kończący lub rozpoczynający podróż, a linie niskokosztowe
tworzą aż o 20 proc. mniej stanowisk niż tradycyjne.
Łącznie
najwięcej miejsc pracy lotniska dają w Turcji (1,5 mln), Hiszpanii (1,3
mln), Niemczech (1,3 mln), Wielkiej Brytanii (1,1 mln) i Francji (1,1
mln).
Wpływ lotnisk na polską gospodarkę w
sposób pośredni, wzbudzony i katalityczny jest znacznie większy niż
tylko bezpośredni. Łącznie porty lotnicze tworzą w Polsce 440 tys.
miejsc pracy - więcej niż m.in. w Holandii czy Grecji. Raport podkreślił, że każda poprawa dostępności regionu o 10 proc. powoduje wzrost PKB danego regionu o 0,5 proc. Badanie przeprowadziła firma InterVISTAS Consulting Ltd.
Wpływ lotnisk na gospodarkę w Polsce jest mniejszy niż w wielu innych krajach, ale w regionie jesteśmy zdecydowanym liderem.
Analitycy
podzielili wpływ portów lotniczych na cztery mechanizmy: bezpośredni
(zatrudnienie i dochód związany z samym lotniskiem i liniami
lotniczymi), pośredni (inne spółki związane z lotniskiem), wzbudzany
(efekty wydawania pieniędzy zarobionych przez pracowników lotnisk, linii
lotniczych itp.) oraz katalityczny (przyciąganie nowych inwestorów,
handlu, turystów itp.).
O ile w trzech pierwszych kategoriach wpływ polskich lotnisk wynosi jedynie 0,4 proc. PKB, to dzięki wpływowi katalitycznemu, pobudzającemu całą gospodarkę, możemy mówić o niemal 4-proc. wpływie na PKB. Rocznie to nawet 14,8 mld euro (ponad 60 mld zł).
W
Czechach ten wpływ wynosi 3,4 proc. PKB, na Słowacji 3,1 proc., na
Węgrzech 1,6 proc., na Łotwie 3,3 proc., na Litwie 2,5 proc., a na
Ukrainie 2,4 proc. Wyprzedzamy również Niemców, gdzie łączny wpływ sięga
3,6 proc. PKB. Polska jest również regionalnym liderem pod względem
samego wpływu katalitycznego, który w naszym kraju wynosi 3,4 proc.
Pod
względem sumarycznego wpływu lotnisk na gospodarkę wyprzedzają nas
przede wszystkim kraje turystyczne, z dużymi hubami oraz wyspiarskie.
Liderem jest Cypr, gdzie aż 11 proc. PKB powstaje dzięki portom
lotniczym (w tym 7,1 proc. dzięki wpływowi katalitycznemu). W czołówce
europejskiej znajdują się także Islandia (9,5 proc.), Malta (9,2 proc.) i
Grecja (7,6 proc.).
Porównywalne z Polską pod
względem znaczenia lotniska dla gospodarki narodowej są m.in. Belgia,
Bułgaria, Niemcy i Wielka Brytania.
Polska
należy jednak do najmniejszych pracodawców lotniskowych. Pod względem
bezpośredniego wpływu lotnisk na gospodarkę, który w Polsce wynosi 0,2
proc., słabiej wypadają jedynie Białoruś, Bośnia i Hercegowina oraz
Słowacja.
Działalność polskich lotnisk
przekłada się na łącznie ponad 440 tys. miejsc pracy w naszym kraju. To
daje nam nie tylko zdecydowaną palmę pierwszeństwa w regionie, ale i
wysokie, 8. miejsce spośród 43 krajów członkowskich ACI Europe.
Tylko 23,1 tys. osób w Polsce ma pracę bezpośrednio na lotniskach.
To mniej więcej tyle, ile w Belgii, a europejskim liderem są Niemcy (220
tys.). Pośrednio polskie lotniska dają pracę 18,8 tys. osób. Na
podobnym poziomie ten wskaźnik jest w Czechach, a liderem jest Turcja
(163,1 tys.). W sposób wzbudzany lotniska gwarantują zatrudnienie dla
18,2 tys. osób w polskiej gospodarce. Liderem jest Hiszpania (178,8
tys.), a na naszym poziomie Ukraina.
Najważniejsze
oddziaływanie na rynek pracy, podobnie jak na PKB, ma miejsce poprzez
mechanizm katalityczny, czyli pobudzanie innych gałęzi gospodarki przez
handel, turystykę, inwestycje itp. W Polsce w ten sposób porty lotnicze
tworzą aż 379,3 tys. miejsc pracy. W tej kategorii pozostawiamy daleko w
tyle regionalnych liderów - np. w Czechach wartość ta wynosi 87,1 tys.,
w Rumunii - 115,6 tys., a na Ukrainie - 234,6 tys.
Nieco
gorzej Polska wypada po przeliczeniu danych o tworzonych miejscach
pracy na głowę mieszkańca. W tym wskaźniku w naszym regionie wyprzedzają
nas Czechy, Litwa, Łotwa i Słowacja.
Wnioski z
raportu wyraźnie wskazują na olbrzymie znaczenie lotnisk dla gospodarki
narodowej. Nie tylko jako bezpośrednich i pośrednich pracodawców, ale
przede wszystkim jak bramy do danego regionu, pobudzające wzrost
inwestycji, handlu i turystyki. Jednak raport niestety nie analizuje
tego zagadnienia na poziomie subregionalnym, nie zestawia też kosztów
utrzymania siec lotnisk. Dopiero wtedy można by go wykorzystać do
rzetelnej oceny sensowności budowy nowych lotnisk.
Dominik Sipiński
grafika Dominik Sipiński
fot. Piotr Bożyk
źródło: pasazer.com
Komentarze
Prześlij komentarz