PPL chce zakazać nocnych lotów w Warszawie
Lotnisko Chopina chce wprowadzić całkowity zakaz lotów od 23:30 do 5:30.
Ma to doprowadzić do zmniejszenia hałasu, ale równocześnie uderzy w
linie czarterowe i Wizz Aira. Zakaz może objąć połączenia, na które
bilety są już w sprzedaży.
Pasazer.com dotarł do propozycji nowych zasad przydzielania slotów,
czyli zezwoleń na start i lądowanie o określonej godzinie, na
warszawskim Lotnisku Chopina. Zgodnie z dokumentem przygotowanym przez
brytyjską firmę ACL, która jest koordynatorem portu lotniczego, w
godzinach od 23:30 do 5:30 miałby obowiązywać całkowity zakaz
wykonywania planowanych lotów.
Nowe zasady miałyby
wejść w życie od sezonu letniego 2018, czyli od końca marca przyszłego
roku. Jak wynika z naszych źródeł, wydaje się bardzo prawdopodobne, że
tak się stanie, mimo protestów przewoźników. Formalnie zmianę musi
jeszcze zatwierdzić Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Lotnisko
motywuje zmianę głównie potrzebą ochrony mieszkańców okolic lotniska
przed nocnym hałasem. Zarządzający portem PPL przekonuje, że otrzymuje
liczne skargi, a obecna maksymalna nocna przepustowość lotniska jest już
wykorzystana.
Według obecnych przepisów między godz. 22:00 a 6:00 obowiązuje
system tzw. Quota Count (QC). W tym czasie na lotnisku mogą zostać
wykonane operacje lotnicze o maksymalnej sumie QC równej 24 punktów.
Każdy typ samolotu ma własną wartość QC zależną od generowanego hałasu.
Po
zmianie między godz. 23:30 a 5:30 nie można by wykonywać żadnych
operacji z wyjątkiem lotów państwowych, sanitarnych oraz związanych z
bezpieczeństwem państwa. Wyjątkiem byłyby też loty opóźnione z przyczyn
operacyjnych niezależnych od linii. Jednak żadne połączenia rozkładowe
nie mogłyby być planowane na te godziny. Otrzymany już limit QC linie
musiałyby wykorzystywać w godzinach od 22:00 do 23:30 i od 5:30 do
6:00.
Zmiana dotknie przede wszystkim Wizz Aira i linie czarterowe, bo to ci przewoźnicy najczęściej startują lub lądują w nocy.
Zgodnie
z obecnie dostępnym w systemie OAG Schedules Analyser rozkładem na
sezon letni 2018 w godzinach, które zostałyby objęte całkowitym zakazem,
planowane są lądowania aż 13 rejsów Wizz Aira - z Tel Awiwu, Larnaki,
Rzymu-Fiumicino, Lyonu, Keflaviku, Londynu-Luton, Barcelony, Malty,
Santander, Aberdeen, Liverpoolu, Glasgow i Agadiru. Większość z nich nie
jest obsługiwana codziennie. Poza tym po północy lądowanie rejsu z
Kopenhagi planuje też SAS.
Przeniesienie
większości tych połączeń na inne godziny nie będzie możliwe z uwagi na
konieczność dopasowania ich do możliwości przewoźnika. Ponadto w
godzinach wczesnorannych i późnowieczornych lotnisko jest zatłoczone i
nie ma wtedy wielu dostępnych slotów. Dlatego przewoźnicy
najprawdopodobniej byliby zmuszeni do zlikwidowania części połączeń.
Jeśli
zmiany wejdą w życie już od lata 2018 r., mogą dotknąć pasażerów,
którzy już wykupili bilety. Jeśli linie będą zmuszone odwołać loty,
muszą zapewnić pasażerom inny sposób dotarcia do miejsca docelowego.
Zgodnie z prawem unijnym, jeśli uznają, że to koszt spowodowany przez
działania lotniska, mogą wystąpić z roszczeniami wobec PPL.
Zapytaliśmy lotnisko o komentarz do tych planów, ale nie otrzymaliśmy na razie odpowiedzi.
autor:Dominik Sipiński
fot. Tomasz Śniedziewski
Komentarze
Prześlij komentarz