FAA zawiesza stosowanie procedury Reverse-Traffic

Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA) poinformowała, iż kontrolerzy ruchu lotniczego czasowo wstrzymają stosowanie procedury, która do tej pory umożliwiała wykonywanie startów i lądowań na kierunkach odwrotnych od bieżąco stosowanych. Powyższa decyzja jest pochodną sytuacji z 31 lipca br., kiedy na lotnisku w Waszyngtonie omal nie doszło do zderzenia trzech samolotów.


 

Według przedstawiciela Agencji, to jednak nie procedura doprowadziła do zagrożenia, ale brak odpowiedniej komunikacji pomiędzy wieżą Międzynarodowego Portu Lotniczego Ronalda Reagana, a Potomac TRACON (Terminal Radar Approach Control). "Ten incydent nie powinien się wydarzyć", powiedział szef operacyjny FAA, David Grizzle. "W żadnym jego momencie samoloty nie znajdowały się na zbieżnych kursach, a dodatkowo pozostawały na różnych wysokościach", dodał.

Procedura "opposite direction operations" jest wykorzystywana na lotniskach w całych Stanach Zjednoczonych i umożliwia posiadającym zgodę na lądowanie lub start samolotom wykonanie tych operacji z kierunku pasa przeciwnego do tego, który w danym momencie jest aktywny. Procedury te mogą być wykorzystywane w różnych sytuacjach, np. dla obniżenia poziomu hałasu, z powodu bieżących warunków meteorologicznych czy w przypadku operacji cargo.
Jednak "nie ma wprowadzonych standardowych zasad ich stosowania, co być może przyczyniło się do powstania nieporozumienia w Waszyngtonie. Stosowanie tych procedur jest zawieszone do czasu opracowania i wdrożenia odpowiednich przepisów, co powinno zająć miesiąc lub krócej, powiedział. Grizzle. Dodał również, iż jeden z pilotów odrzutowca uczestniczącego w incydencie zgłaszał niski poziom paliwa, jednak gdy później funkcjonariusze FAA odnaleźli tę maszynę, to okazało się, że w jej zbiornikach znajdowała się wystarczająca jego ilość.

źródło: AVweb

Komentarze