EURO2012 - wzrost natężenia ruchu lotniczego o kilkanaście procent
Od kilku do kilkunastu procent zwiększy się w czasie Euro 2012 ruch
lotniczy w portach obsługujących miasta - gospodarzy mistrzostw –
szacuje Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Więcej samolotów
będzie także na lotniskach zapasowych.
„Analizy wskazują, że nie mamy takiego przypadku, aby
oczekiwana przepustowość, czyli ilość zgłaszanych samolotów,
przekraczała nasze zadeklarowane możliwości. To nadal jest poniżej tej
ilości samolotów, które nasze służby są w stanie obsłużyć na danym
lotnisku w ciągu godziny” – powiedział w poniedziałek w Katowicach
prezes PAŻP Krzysztof Banaszek.
Jego zdaniem w tym zakresie służby lotniskowe mają jeszcze – jak się wyraził – „dość duży zapas”. Prezes wyjaśnił, że rozpiętość szacunków od kilku do kilkunastu procent wynika z różnic w ilości samolotów, obsługiwanych zwykle przez poszczególne lotniska. „Np. w Warszawie, gdzie mamy około 40 operacji na godzinę, kilka-kilkanaście procent więcej to będzie dodatkowo 3-4, może 6 dodatkowych operacji. W Gdańsku, gdzie normalnie jest ok. dziesięć-kilkanaście operacji na godzinę, w czasie Euro może ich być 15-17” – powiedział Banaszek.
Jego zdaniem w tym zakresie służby lotniskowe mają jeszcze – jak się wyraził – „dość duży zapas”. Prezes wyjaśnił, że rozpiętość szacunków od kilku do kilkunastu procent wynika z różnic w ilości samolotów, obsługiwanych zwykle przez poszczególne lotniska. „Np. w Warszawie, gdzie mamy około 40 operacji na godzinę, kilka-kilkanaście procent więcej to będzie dodatkowo 3-4, może 6 dodatkowych operacji. W Gdańsku, gdzie normalnie jest ok. dziesięć-kilkanaście operacji na godzinę, w czasie Euro może ich być 15-17” – powiedział Banaszek.
Prezes poinformował, że prognozy wzrostu ruchu lotniczego dotyczą
pierwszej połowy czerwca, a więc fazy grupowej piłkarskich mistrzostw
Europy. Później natężenie ruchu zależeć będzie m.in. od tego, które
drużyny awansują do dalszych rozgrywek. Samolotami latać będą przede
wszystkim kibice z dalszych kierunków, m.in. Hiszpanii i Portugalii,
Anglii czy Irlandii. Według Banaszka prognozy dotyczące wzmożonego ruchu na lotniskach do
połowy czerwca są precyzyjne dzięki ustanowieniu koordynatora, do
którego napływają wszystkie oczekiwania przewoźników dotyczące
korzystania w tym czasie z lotnisk w miastach-gospodarzach. Zgłoszenia
te dotyczą także prywatnych samolotów. „Jest to w tej chwili na bieżąco analizowane – na tej podstawie
powstają prognozy dla każdego z lotnisk w miastach-gospodarzach i
określany jest wzrost ruchu lotniczego w stosunku do normalnego ruchu w
tym okresie w tych miastach” – powiedział prezes.
Wzmożony ruch prognozowany jest także na lotniskach zapasowych, m.in.
w Krakowie, gdzie zamieszkają trzy drużyny (lotnisko przyjmie co
najmniej kilka samolotów dziennie więcej niż zwykle), oraz w Pyrzowicach
k. Katowic, gdzie – jak prognozuje prezes PAŻP – liczba operacji w
ciągu godziny może wzrosnąć ze zwykłego poziomu 15 do około 20. „Na lotniskach zapasowych pojawiają się już propozycje lotu na to
lotnisko czy bazowania tam samolotu; są też propozycje dotyczące
tankowania samolotów. To na razie pojedyncze przypadki, ale z pewnością
będzie ich więcej” – uważa Banaszek.
Według prezesa wzmożenie ruchu w czasie Euro 2012 nie będzie tak
duże, by służby lotniskowe nie były w stanie mu sprostać. Banaszek
przypomniał, że specyfiką polskiego rynku lotniczego są duże
dysproporcje między miesiącami szczytu, a tymi okresami, kiedy ruch
lotniczy jest najmniejszy. Służby są więc przyzwyczajone do zwiększonej
liczby operacji co jakiś czas. „Ruch związany z Euro nie jest dla nas jakąś przerażającą liczbą.
Pomaga nam koordynacja, która pozwala na dostosowanie ilości samolotów
obsługiwanych w danej godzinie do możliwości lotniska. Istotny jest
także fakt, że zniesiono ograniczenia nocne, co pozwala np. w Warszawie
czy Poznaniu na wykorzystanie całej doby” – powiedział prezes.
W ocenie PAŻP także pasażerowie lotów niezwiązanych z Euro 2012 nie
powinni odczuć negatywnie wzmożonego ruchu. Przeciwnie, w niektórych
przypadkach podróżni mogą skorzystać na mistrzostwach. „Widzimy, że niektóre linie lotnicze zwiększyły oferowanie, czyli
oferują większe samoloty, a to oznacza więcej miejsc na przeloty tych,
którzy chcą przy okazji Euro podróżować. Można także spodziewać się, że
podróże z Polski do państw europejskich będą dzięki temu tańsze, bo
zwykle jest tak, że gdy w jedną stronę bilety są droższe, w przeciwną
można polecieć taniej” – uważa Banaszek.
źródło : PAP