Rozporządzeniu MTBiGW w sprawie klasyfikacji statków powietrznych
Nareszcie jest, długo wyczekiwane, efekt dobrej
współpracy środowisk związanych z lotnictwem ultralekkim i Urzędem
Lotnictwa Cywilnego rozporządzenie, dotyczące klasyfikacji statków
powietrznych. Rozporządzenie MTBiGW w sprawie klasyfikacji statków
powietrznych zostało opublikowane w dzienniku ustaw, a w życie wejdzie
za trzy miesiące czyli 7 grudnia 2013.
Czym jest to rozporządzenie?
Po pierwsze dostosowuje ono nasze przepisy do
dynamicznie rozwijającego się lotnictwa i powstawania rodzajów statków
powietrznych, o których jeszcze kilka lat temu nie było mowy.
Po drugie rozporządzenie niesie zmiany, które pomogą
uporządkować sferę tego co nazywamy Ultralekkimi Statkami Powietrznymi,
które od dnia wejścia w życie rozporządzenia, zgodnie z sugestią
kolegów z LAF będziemy nazywać URZĄDZENIAMI LATAJĄCYMI (UL).
Na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że podział UL który zawarto w
tabelach nr 1,2 oraz 3 nie wynika z próby stworzenia jakiegoś idealnego
podziału statków powietrznych , a jest prostym przełożeniem Załącznika
II do Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 216/2008.
Wymieniony
załącznik określa zakres kompetencji EASA w zakresie nadzoru nad
rodzajami statków powietrznych. Innymi słowy statki powietrzne które
spełniają kryteria załącznika II podlegają jurysdykcji krajów
członkowskich UE.
Wszelkie odpowiedzi na pytania dotyczące ograniczenia masy startowej ,
prędkości minimalnej, ilości osób na pokładzie znajdziemy właśnie w
zał. II.( lit. e, f, g). Co ciekawe wymienione ograniczenia dotyczą wyłącznie statków
powietrznych budowanych komercyjnie (na potrzeby prawa krajowego
nazwanych „Kwalifikowanymi – tabela nr 3” )
W przypadku innych konstrukcji, amatorskich (lit. c/ K6A),
historycznych (lit. a/K6H), eksperymentalnych (lit. b/ K6E) czy replik
(lit. h/ K6R) żadnych dodatkowych ograniczeń nie ma. W trakcie rozmów w
ULC doszliśmy do porozumienia, że w przypadku wymienionych konstrukcji
granicą oddzielającą Klasę UL od klasy konwencyjnej lub specjalnej
będzie owe MTOM= 600kg.
Dodamy, że rozporządzenie o świadectwach kwalifikacji już jest przygotowane na podniesienie masy startowej do 600kg:
- Zał. Nr 5 do rozp. o świadectwach kwalifikacji:
- „1.1.2. Świadectwo kwalifikacji pilota (UACP) z ważnym uprawnieniem podstawowym, o którym mowa w pkt 1.2.1 ppkt 1 lub 2, upoważnia do samodzielnego wykonywania lotów na statku powietrznym danej kategorii, który spełnia kryteria wskazane w lit. a–c i lit. h w załączniku II do rozporządzenia nr 216/2008/WE i posiada maksymalną masę startową (MTOM) do 600 kg.”
O ile pojęcie konstrukcji amatorskiej funkcjonuje już od jakiegoś
czasu w rozporządzeniu z art. 33.2 Prawa Lotniczego (jak pokazuje
praktyka, urzędnicy mają nadal problem z właściwą interpretacją
odpowiednich zapisów) , o tyle sprawa konstrukcji historycznej,
eksperymentalnej czy repliki jest czymś nowym. Definicje tych kategorii
zawarte w rozporządzeniu o klasyfikacji statków powietrznych są kalką
tych z zał. II , są jasne i klarowne.
Jakie może to mieć przełożenie na zmiany na „naszym podwórku”. Otóż
do UL dołączyć mogą konstrukcje będące obecnie w kategorii Specjalnej
(np. szybowiec Mucha 100, który wypełnia kryteria kategorii K6H-
Historycznej).
Znajomy z Włoch niedawno kupił szybowiec PW-5 i przebudowuje go na
motoszybowiec z eksperymentalnym napędem elektrycznym. Nadzór włoski nie
robi z tym jakichkolwiek problemów. To jest właśnie modelowy przykład
kiedy możemy w zgodzie z prawem unijnym, a obecnie także z prawem
krajowym „wyjść” ze statkiem powietrznym spod jurysdykcji EASA do UL.
Krokiem milowym jest wprowadzenie sprawdzonych rozwiązań z USA ,
kraju który lotnictwem stoi. Do rozporządzenia o klasyfikacji statków
powietrznych wprowadzono kategorię K5 (tabela nr 2.) , która jest niczym
innym jak przełożeniem przepisów amerykańskich FAR 103.( doskonałym
przykładem takiej konstrukcji jest przedmiot programu AP pod nazwą „GOAT”)
Statki powietrzne spełniające kryteria wymienione w tabeli nr 2. będą
mogły być użytkowane bez jakichkolwiek dokumentów zdatności, co więcej
bez konieczności posiadania Świadectwa Kwalifikacji (będziemy postulować
aby to zwolnienie dotyczyło wyłącznie osób dorosłych).
Zdajemy sobie sprawę, że powyższe zdanie może budzić szereg
kontrowersji. Oto kilka powodów dla których sięgnęliśmy po to
rozwiązanie:
- Przepisy Far 103 funkcjonują w USA od lat i co ciekawe Federalna Agencja Lotnicza nie notuje szczególnej wypadkowości takich konstrukcji
- Przepisy Far 103 nakładają bardzo mocne ograniczenia operacyjne na te rodzaje statków powietrznych (ograniczenia: masowe, ilości osób na pokładzie -1, rodzaju przestrzeni w których mogą operować), zapewniając adekwatne bezpieczeństwo osób trzecich
- Statki powietrzne kategorii K5 (Niekwalifikowane) będą działać na podobnej zasadzie jak uregulowano w Polsce sprawę rowerów. Mogą one być budowane bez jakiegokolwiek nadzoru technicznego, są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu, za ich stan techniczny odpowiada właściciel, który będąc osobą dorosłą jest zwolniony z konieczności posiadania dokumentu stwierdzającego, że zdobył wiedzę i umiejętności do poruszania się po drogach publicznych. Nie zwalnia go to jednak z przestrzegania odpowiednich przepisów, a za ich złamanie jest karany z całą surowością prawa.
- Takie statki powietrzne już w Polsce latają, jest ich sporo (wystarczy przejrzeć historię aukcji internetowych ) i będą latać. Ile z nich znajduje się w ewidencji statków powietrznych? Jeżeli napiszę, że żaden to chyba nie popełnię wielkiego błędu.
- Kategoria K5 jest efektem tego co nazywamy zasadą proporcjonalności w lotnictwie (im mniejsze, lżejsze, wyrugowane z ruchliwych przestrzeni lotniczych i znad zaludnionych terenów, tym, mniejsze stawiamy im wymagania) (dla wtajemniczonych dodam, że ta zasada doskonale wpisuje się w system SMS gdzie mniejsza niezawodność sprzętu jest kompensowana mniejszą dolegliwością w przypadku awarii).
Powyżej starałem się naświetlić tło i pokazać zmiany jakie może nieść
owe rozporządzenie o klasyfikacji. Powstaje pytanie, czy to wszystko po
nocy mikołajkowej stanie się rzeczywistością?
Odpowiedź jest prosta: NIE !
Do tego aby nasze postulaty stały się rzeczywistością potrzeba jeszcze jednego:
Napisania od nowa rozporządzenia z art. 33.2i4 Prawa Lotniczego z
dnia 26 marca 2013 r. w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych
przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków
powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania
tych statków.
Obecne rozporządzenie o wyłączeniu jest obarczone szeregiem grzechów:
- Napisane w pośpiechu, „na kolanie”.
- Napisane przez urzędników i to tych samych którzy teraz stali się jego wykonawcami.
- Podczas prac nad tym rozporządzeniem konsultacje społeczne zostały skrócone do 10 dni!
- Uwagi AP zostały uwzględnione w niewielkim procencie, a większość z nich opatrzono zapiskiem „do przyszłych uregulowań”
- Druga duża organizacja LAF z powodu skrócenia konsultacji społecznych zbojkotowała w nich udział.
- Rozporządzenie w wielu miejscach jest wewnętrznie sprzeczne, nakłada często nieuzasadnione obciążenia. Z jego interpretacją jak się okazuje mają problem nawet jego twórcy.
- Jest niezgodne z nowym rozporządzeniem o klasyfikacji statków powietrznych.
- Zostało wprowadzone tylko po to aby Ultralekkie Statki powietrzne mogły w sezonie 2013 oderwać się od ziemi.
Uważamy, że są obecnie bardzo sprzyjające warunki ku temu aby
nowoczesne, wręcz rewolucyjne rozporządzenie powstało. Z jednej strony
mamy przychylność Kierownictwa Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Departamentu
Lotnictwa w Ministerstwie Transportu, a z drugiej strony, zbliżają się w
Polsce wybory. Jest to czas kiedy politycy zazwyczaj przejawiają
najwięcej ochoty do współpracy ze społeczeństwem.
Odnosząc się do samego
rozporządzenia o włączeniach , wśród szeregu postulatów mających
znieść niepotrzebne bariery dominuje jeden:
Potrzebujemy nadzoru działającego lokalnie, ludzi kompetentnych,
życzliwych, praktyków lotnictwa, nastawionych na rozwiązywanie
problemów. Postulujemy wprowadzenie wzorem rozwiązań czeskich,
instytucji Inspektora Nadzoru który z mocy rozporządzenia ma prawo do
wydawania i pozwoleń na wykonywanie lotów, nadzorowania wszelkich prób
związanych z dopuszczeniem sprzętu do lotu oraz zatwierdzania wszelkiej
dokumentacji (Instrukcja wykonywania lotów, instrukcja obsługi
technicznej itp.).
Inspektor Techniki ma być dostępny lokalnie według zasady „najdalej 50km”. Pamiętajmy, że sprawnie , bez zbędnych biurokratycznych obciążeń,
działające lotnictwo UL to nie tylko nasze zadowolenie, ale także
miejsca pracy, dodatkowe dochody budżetu państwa, rozwój Polskiej myśli
technicznej.
Wszystkich chętnych do dyskusji zapraszamy do zadawani pytań w poniższym komentarzu.
- Dariusz Lewek
- Robert Pietracha
Rozporządzenie MTBiGM w sprawie klasyfikacji statków powietrznych ZOBACZ
źródło : aeroklub-polski.pl
Komentarze
Prześlij komentarz