Samoloty ominą turbulencje dzięki technologii Big Data


Dzięki staraniom linii lotniczych, koordynowanym przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA), już niedługo powstanie aktualizowana w czasie rzeczywistym baza danych oparta na technologii Big Data pozwalająca na omijanie turbulencji. 

Nowo powstające rozwiązanie jest próbą podjętą przez linie lotnicze, mającą zminimalizować skutki narastającego problemu poważnych turbulencji, za którymi stoją postępujące zmiany klimatu. Od pewnego czasu naukowcy przekonują, że zmieniająca się średnia temperatura powietrza na naszym globie spowoduje, iż pasażerowie będą musieli liczyć się z częstszym występowaniem turbulencji.

W 2017 r. dr Paul Williams z University od Reading przewidywał w oparciu o wykonane przez siebie badania, że w najbliższych latach przypadki poważnych turbulencji będą się zdarzały trzy razy częściej niż obecnie. Choć w ostatnich latach nastąpił postęp w wykrywaniu tego zjawiska atmosferycznego, wciąż bardzo trudno wykryć tzw. turbulencje czystego nieba (ang. Clear-Air Turbulence, w skrócie CAT), nazywane również “dziurami w powietrzu”, które wciąż powodują incydenty lotnicze, w których obrażenia odnoszą pasażerowie oraz członkowie załóg.

Podczas niedawnego incydentu z tej serii, który przytrafił się 8 grudnia na pokładzie airbusa A320 w barwach Thai Smile wykonującego rejs z Penang w Malezji do do Bangkoku, obrażenia odniosło dwóch pasażerów oraz trzej pracownicy personelu pokładowego. W Stanach Zjednoczonych obrażenia powstałe w wyniku występowania turbulencji kosztują przewoźników około 200 mln dolarów rocznie, a Federalna Agencja Lotnicza (FAA) uznała turbulencje jako główne źródło nie zagrażających życiu obrażeń wśród pasażerów i załóg.

IATA proponuje rozwiązanie 

Tę niekorzystną sytuację ma poprawić baza danych Turbulence Aware, nowo stworzona przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA), dzięki której linie lotnicze będą w stanie tak układać trasy przelotów, by omijać obszary na których występują turbulencje. IATA przekonuje, że dzięki zawartym w niej informacjom, piloci będą mogli np. podejmować decyzje o zwiększeniu wysokości przelotowej. Poza tym system zagwarantuje bardziej optymalne spalanie paliwa, co przełoży się na zmniejszenie poziomu emisji CO2 do atmosfery.

Do tej pory do nowej bazy dołączyły linie lotnicze Delta Air Lines, United Airlines oraz Aer Lingus. IATA planuje rozpocząć testy systemu w 2019 r., natomiast debiut ostatecznej wersji produktu zaplanowano na rok 2020. Lotnicze Delta już teraz przekazują do nowo powstającego systemu swoje własne dane i jak przekonują przedstawiciele przewoźnika, baza Turbulence Aware w połączeniu z Flight Weather Viewer powinna w znaczący sposób zmniejszyć liczbę obrażeń wśród załóg spowodowanych turbulencjami, jak również ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. IATA zapewnia, że program wzmocni zdolności linii lotniczych do przewidywania i omijania obszarów turbulencji poprzez zbieranie i dzielenie się przez biorące w nim udział samoloty danymi generowanymi w czasie rzeczywistym.

Lepsze wykrywanie turbulencji niż dotychczas 

Zrzeszenie uważa, że obecny system, w którym linie lotnicze opierają się na informacjach przekazywanych przez ich pilotów oraz na danych meteorologicznych jest efektywny, ale nie pozbawiony ograniczeń. Wadami obecnego systemu jest fragmentacja danych, niespójność dotycząca poziomi i jakości informacji, jak również problemy z określeniem dokładnej lokalizacji turbulencji. Brakuje, na przykład, skali, w której piloci mogliby określać intensywność turbulencji, poza oznaczaniem ich jako “lekkie”, “umiarkowane” czy “silne”. Wszytko to powoduje, że dane stają się subiektywne, gdyż zależą od takich czynników jak wielkość samolotu czy doświadczenie pilota, uważa IATA.

Turbulence Aware poprawi istniejący stan rzeczy poprzez zbieranie danych od wielu linii lotniczych i wprowadzenie rygorystycznego systemu kontroli otrzymywanych informacji. Dane zostaną zebrane do pojedynczej, anonimowej i obiektywnej bazy danych, do której dostęp będą mieli wszyscy użytkownicy systemu. Trafiać będą do centrów planowania lotów, jak też systemów powiadomień samolotów znajdujących się w powietrzu.

– Turbulence Aware jest wspaniałym przykładem potencjału, jaki niesie ze sobą transformacja cyfrowa w branży lotniczej. Branża lotnicza zawsze współpracowała ze sobą na polu najważniejszego dla siebie priorytetu - bezpieczeństwa. Big data daje nam możliwość przyspieszenia naszych osiągnięć. W przypadku Turbulence Aware, bardziej dokładne prognozowanie turbulencji zagwarantuje pasażerom prawdziwą poprawę, przejawiającą się tym, że ich podróże staną się jeszcze bardziej bezpieczne i komfortowe – powiedział Alexandre de Juniac, dyrektor generalny oraz prezes IATA.

 
Tomasz Śniedziewski 

 
artykuł pochodzi z portalu
 

Komentarze